Najlepsze książki 2020 roku

Najlepsze książki 2020 roku

O tym, że warto czytać książki, nie muszę chyba nikogo przekonywać. Utarło się, że Polacy nie czytają książek, jednak ja się z tym absolutnie nie zgodzę. Czytamy, bo chcemy oderwać się od rzeczywistości. Odpocząć, zrelaksować, uciec. Zatopić się w lekturze. I najlepsze książki 2020 roku nam w tym zdecydowanie pomogły.

Jakie są te najlepsze książki 2020 roku?


Odpowiem przewrotnie – te, które wzięliśmy do ręki i przeczytaliśmy jednym tchem. Dla których przestał liczyć się czas, zrobienie obiadu a nawet spacer z psem. To te, które pochłonęły nas bez reszty, wciągając w swój nie zawsze pozytywny świat. Gdy wraz z bohaterami przeżywamy jego emocje i przygody. A potem, po odłożeniu książki na półkę, jeszcze długo myślimy o rozterkach związanych z fabułą. Jeżeli opowieść zostaje z nami na dłużej, wiemy, że to była jedna z najlepszych książek jakie wpadły nam w ręce.

Patrząc na statystykę największych księgarni internetowych, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że wracamy do klasyki. Nowe wydania starych dzieł wielkich mistrzów literatury cieszą się niesłabnącą popularnością. Wciąż jeszcze literacko wierzymy celebrytom, zarówno tym rodzimym jak i światowym. Książki kucharskie i lifestylowe ich autorstwa znajdują się w rankingach niezwykle wysoko. Co ciekawe, drugą falę fascynacji przechodzą również kryminały skandynawskie, których klimat po prostu wciąga. Dobrze stoją również powieści obyczajowe, szczególnie z wyraźnym wątkiem erotycznym. Na rynku wydawniczym mawia się, że po tytułowym „Greyu”, wszystkie pisarki romansów zostały zmuszone przejść na wyższy poziom scen miłosnych. Najwięcej obecnie w tym gatunku jest erotyków z mafią w roli głównej.

Jednym z pozytywnych skutków pandemii, jest to, że większość z nas ma więcej czasu. Albo też, zaczyna zastanawiać się nad tym wszystkim, co dzieje się wokoło. Dlatego też, najlepsze książki 2020 roku to również te o duchowości. Sięgamy głęboko w nasze wnętrze, zadajemy sobie pytania, na które zwyczajnie nie było czasu w codziennej gonitwie. Przynajmniej przed pandemią COVID. Jeżeli czegoś ten czas miał nas nauczyć, to właśnie tego, by się zatrzymać. I zastanowić co w życiu jest tak naprawdę ważne. W odpowiedzi na to, księgarnie uginają się od wszelkiego rodzaju poradników dotyczących budowania relacji, właściwego traktowania innych i siebie samych. To znak, że nie zatraciliśmy jeszcze w sobie tej cząstki, która odpowiada za wrażliwość.

Jest jeden rodzaj literatury, który niekoniecznie możemy określić mianem: najlepsze książki 2020. Bombardowani zewsząd informacjami o rozprzestrzeniającym się tajemniczym wirusie, nie mieliśmy już ochoty na czytanie o nim w książkach. I mimo, że pojawiło się całkiem sporo, pisanych w pośpiechu, opowieści o wirusach, to jednak raczej nie zdobyły one statusu bestsellera. Trudno się temu dziwić. Gdy prawie na naszych oczach rozgrywają się prawdziwe dramaty, nie szukamy ich już w literaturze.

I dlatego też, swoje drugie życie dostała fantastyka.


Zaczynając od klasyki, przez sci-fi, a na wątkach paranormalnych kończąc. Wydawcy coraz większą wagę przywiązują do wykonania graficznego okładki. Nie dość, że ma przyciągać wzrok, to jeszcze zwyczajnie ładnie wyglądać na półce. I chyba żaden inny rodzaj literacki nie ma aż tak misternie zaprojektowanych stron tytułowych. Uciekając w świat fantastyczny, możemy całkowicie odciąć się od tego, co znamy na codzień. A tego potrzeba było szczególnie w czasie pandemii.

Polacy czytają książki. I mają całkiem niezły gust literacki. Najlepsze książki 2020 są tego dowodem. Książki, to najlepsze, co możemy sobie zafundować w naszej codzienności. Na zdrowie!